Terapia blizny – każdy z nas posiada jakieś blizny, często są to wspomnienia z dziecięcych zabaw, czasem nieprzyjemne doświadczenia chirurgicznych zabiegów. Niezależnie od czasu ich powstania i lokalizacji na ciele mogą mieć wpływ na cały układ ruchu człowieka, a także dosyć często na sferę psychiczną.
Jak to możliwe?
Odpowiedź jest zaskakująco prosta – tkanka łączna, czyli ta część naszego organizmu, która wszystko łączy i integruje. Jeśli wyobrazimy sobie T-shirt, który został rozdarty w prawym dolnym rogu, jego zaszycie spowoduje, że nie będzie się już tak idealnie układał na ciele. Czasem, jeśli szycie nie jest zbyt staranne, to może spowodować, że któryś z rękawków będzie mocniej opięty lub nawet spowoduje ograniczenie pełnych ruchów ręki.
Tkanka łączna pełni dokładnie taką samą rolę w naszym organizmie, ale w odróżnieniu od koszulki, która jest złożona tylko z jednej warstwy materiału, nasze ciało ma kilka zależnych od siebie poziomów, więc każde cięcie może wpływać na wiele różnych obszarów naszego układu ruchu.
Dlatego fizjoterapeuta i osteopata zawsze będzie pytać o przebyte urazy, operacje. Często zdarza się, że ból szyi może być zależny od zszytego dziesięć lat temu kolana lub łuku brwiowego, ilość kombinacji jest olbrzymia, jeśli do tego dołożymy warstwy, które trzeba testować oddzielnie staje się to bardzo złożoną kostką Rubika.
Jak wytłumaczyć wpływ na poziom emocjonalny naszego organizmu?
Już Reich wybitny psychiatra, który był uczniem Freuda, a jednocześnie jednym z protoplastów psychosomatyki, obserwował, że tkanka łączna „kumuluje emocje”. Możemy to zaobserwować w postawie osób które, doświadczają mocnych uczuć. Jeśli doświadczenia są pozytywne, to ciało unosi się, staje się wyprostowane i bardziej elastyczne. Negatywne emocje ściągają w dół, garbią i zamykają. To właśnie tkanka łączna jest integratorem postawy i naszym wewnętrznym pamiętnikiem. Jeśli doświadczenie emocjonalne jest powtarzane wielokrotnie lub jednorazowo, ale mocno, wtedy powięź utrwali napięcie. Dlatego czasem po wielu latach dotykając blizny zarówno fizycznej, jak i takiej, która jest związana tylko i wyłącznie z traumą emocjonalną (zgęstnienie tkankowe) możemy przywołać wspomnienia związane z doświadczeniem, które utworzyło tę dysfunkcję. Zmniejszenie zagęszczenia tkanki – rozbicie blizny spowoduje uwolnienie jej wzorca na poziomie fizycznym i psychicznym.
Blizny fizyczne powstają w momencie, gdy rana się zasklepi, w jej miejscu pojawia się świeża blizna.
Ciekawą informacją może być to, że blizny uznawane są za świeże aż przez 12 miesięcy od powstania rany. Sam proces gojenia jest związany z tworzeniem nowych włókien kolagenowych, w zależności od intensywności tego procesu rozróżniamy dwa główne typy blizny:
hipertroficzne
wypukłe – związane ze zbyt dużą produkcją fibroblastu
blizny atroficzne
zapadają się w głąb skóry – związane ze zbyt małą produkcją fibroblastu
Czy ten podział ma znaczenie praktyczne?
Ma i to ogromne, bo zupełnie inne bodźce będą zmniejszać te dwa rodzaje zaburzeń tkankowych. Blizny hipertroficzne będą reagować dobrze na laser, zimno oraz specyficzne techniki manualne. Natomiast blizny atroficzne świetnie redukują się poprzez banki próżniowe, olej kapronowy – wzmaga produkcję kolagenu, oraz ukierunkowane techniki manualne.
Podsumowując: należy zwracać uwagę na blizny, warto sprawdzać czy mają potencjał wpływania na układ ruchu, jeśli tak to prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości spowodują ból lub ograniczenie ruchu.